Contents
Fundamentem naszych oczekiwań jest zmiana nastawienia przez RPP, która podniesie stopy procentowe wyraźniej powyżej 5 proc. Kurs ropy ma za sobą potężny zwrot i cofnął się do 100 dolarów za baryłkę. Inwestorzy odwracają się od franka i dolara, jeszcze kilkanaście dni temu najbardziej pożądanych walut.
Jednak zdaniem Sawickiego pełne zniwelowanie tej blisko 50-groszowej zwyżki kursu może w najbliższych miesiącach być niemożliwe. Za franka Polacy musieli płacić około 2,6 zł, ale w 2008 r. – Para walutowa CHF/PLN jest jak połączenie ognia i wody. Złoty to waluta wciąż zaliczana do koszyka rynków wschodzących i postrzegana przez inwestorów jako ryzykowna. Frank od lat ma ugruntowaną renomę bezpiecznej przystani i w chwilach niepewności na rynkach jak magnes przyciąga kapitał.
To ciężki dzień dla frankowiczów, bo oznacza to, że ich rata może wzrosnąć nawet o jedną piątą. Przez zaskakującą decyzję Narodowego Banku Szwajcarii o podwyżce stóp procentowych frankowiczom za moment wzrosną raty. Ale mimo że stracą na osłabieniu złotego, to i tak są w komfortowej sytuacji wobec złotówkowiczów.
W najnowszych prognozach walutowych nie widać, aby analitycy zareagowali na niedawne umocnienie franka szwajcarskiego. Stąd też tegoroczne oczekiwania wobec kursu franka pozostają zdecydowanie niższe od obecnej wyceny helweckiej waluty. Za taka prodolarową prognozą przemawia też wykres różnicy pomiędzy oprocentowaniem euro i dolara pokazujący bieżące stawki kontraktów futures oraz FRA. Jest to obraz oczekiwań uczestników dwóch rynków stóp procentowych, oczekiwań co do przyszłych losów stóp procentowych w USA i eurolandzie. Gdyby oczekiwania uczestników rynku stóp procentowych sprawdziły się, to pod koniec 2016 roku stopy w USA byłyby 350 razy wyższe niż stopy w eurolandzie (stopy 3-miesięczne). Opinie członków RPP w sprawie stóp procentowych i siły złotego są podzielone.
Chorwacja przystępuje do strefy EURO i wprowadza Euro jako oficjalną walutę.W okresie od 1 stycznia do 14 stycznia będzie można płacić zarówno kunami jak i euro. Bardziej spokojny jest Eugeniusz Gatnar, który uważa, że dzisiejszy kurs złotego dobrze służy handlowi zagranicznemu. Jak twierdzi, świadczą o tym dane z bilansu płatniczego – rekordowa nadwyżka na rachunku obrotów bieżących i wzrost eksportu. Funt w ostatnim czasie najmniej pasuje do tej roli, gdyż znalazł się na wielkiej huśtawce notowań – także wobec złotego. W połowie sierpnia kosztował 4,84 zł, a już 4 września płacono za niego równe 5 zł, czyli najwięcej od końca maja. W ciągu kilku następnych dni waluta Brytyjczyków potaniała do 4,90 zł po bezpardonowej deklaracji premiera Boris Johnsona w sprawie brexitu.
Leszek Czarnecki wpłacił ponad 20 mln zł na konta KNF. To kara za Getin Noble Bank
Warto jeszcze dodać, iż po zakończeniu fali “c” rynek powinien ponownie ruszyć w górę w ramach nowej 5-falowej struktury. I to byłby chyba kataklizm dla wszystkich posiadaczy kredytów hipotecznych zaciągniętych we franku. Moja sugestia jest więc taka, iż jeśli ktoś ma taki kredyt, to na razie powinien uzbroić się w cierpliwość. Ale gdy pojawi się spadek kursu w okolice 2,70-2,80 to dla świętego spokoju lepiej wtedy przewalutować kredyt z CHF na PLN lub na euro.
Na takim rynku firmy stoją przed ogromnym wyzwaniem, ale również szansą biznesową na znaczącą poprawę własnej pozycji konkurencyjnej. Walka marketplace’ów o klienta– Wejście na polski rynek wiodących globalnych Zyskowny wskaźnik sygnału trendu Skdon platform zakupowych może istotnie przyspieszyć wzrost udziału online. Szwajcaria wyszła po wielu latach z ujemnych stóp procentowych. Ustawie antyspreadowej, która weszła w życie w sierpniu 2011 roku.
Dzięki temu można uniknąć wielu stresów i nerwów związanych z ciągłym monitorowaniem zmian kursu. Następstwem takiego działania był gwałtowny wzrost rat kredytów mieszkaniowych wziętych we frankach, które często przekraczały wartość nieruchomości. Do dnia dzisiejszego, pomimo przedwyborczych obietnic obecnego prezydenta Andrzeja Dudy, kredytobiorcy nie doczekali się realnej pomocy ze strony rządu. CHF do PLN musi się umacniać bo jest presja na zamykanie pozycji FX SWAP banków, które zabezpieczają swoje ryzyko kursowe na kredytach “frankowych”.
Czeska korona znowu się umacnia wobec euro i bije wieloletni rekord
I na dzień dzisiejszy za tę walutę zapłacimy 3,55 zł, czyli o ok. 60 gr mniej niż w ubiegłym roku. To symboliczny poziom, gdyż jest on niższy niż przed wspomnianym wcześniej czarnym czwartkiem. Co ciekawe, wraz z początkiem nowego roku, obniżył się również kurs dolara, który obecnie wynosi 3,47 zł. Tymczasem walutowi progności jak gdyby nigdy nic nadal oczekują, że para euro-frank będzie notowana powyżej 1,10 franka za euro. Co więcej, mediana prognoz zakłada stopniowy wzrost kursu EUR/CHF (czyli osłabienie franka w relacji do euro) w stronę 1,12 na koniec roku.
Kredytobiorcy, którzy wówczas zdecydowali się na podpisanie aneksu umożliwiającego spłatę rat w CHF mogą spodziewać się dodatkowych zysków. Władze monetarne Szwajcarii zdecydowały się na odejście od polityki utrzymywania ujemnych stóp procentowych z uwagi na rosnącą inflację. W czerwcu oraz lipcu inflacja wyniosła 3,4 procenta, a w sierpniu 3,5 procenta. Natomiast cel inflacyjny, jaki został założony przez szwajcarski bank centralny wynosił 2 procenty.
Dysponują wystarczającymi zasobami, bo rezerwy NBP to około 145 mld euro a na koniec stycznia do dyspozycji MF było prawie 6 mld euro. Ponadto wykazują pełną determinację, by hamować przecenę złotego. W takich przypadkach wiarygodność w oczach inwestorów odgrywa bowiem kluczową rolę.
Moim zdaniem dolar wchodzi w wieloletni trend umacniania. Kurs USD/PLN będzie poruszać się pomiędzy linią białą a linią zieloną (skrajni optymiści pro-dolarowi). Nie zakładam jednak Wskaźniki ekonomiczne: handlować jak profesjonalista wzrostu kursu dolara powyżej poziomu 4,20 w tym roku. Zakładam, że przez najbliższych kilka miesięcy (do końca roku) EUR/USD będzie oscylować pomiędzy poziomami 1,0450-1,1550.
Kurs funta mocno poniżej 5 zł. Padł tegoroczny rekord
Dlatego też w obliczu rosyjskiej inwazji na Ukrainę, szwajcarska waluta drożeje mocniej niż euro, a nawet dolar – wyjaśnia Bartosz Sawicki, analityk serwisu Cinkciarz.pl. To uderza w polskich klientów banków, którzy przed laty zaciągnęli kredyty mieszkaniowe indeksowane kursem franka. Wzrost Udział w europejskich akcjach na lęk Brexit kursu oznacza, że rośnie wyrażony w złotych dług oraz miesięczne raty. Frankowiczów jest w Polsce około 700 tys., to głównie małżeństwa. Podwyżka stóp procentowych wyniosła 50 punktów bazowych, co spowodowało iż podstawowa stopa procentowa w Szwajcarii osiągnęła poziom -0,25 procenta.
Kurs GBP/USD ma wzrosnąć z obecnych 1,30 do 1,35 na koniec grudnia. Na polskim rynku oznaczałoby to utrzymanie się ceny brytyjskiego funta powyżej 5 zł przez większą część roku, z możliwą podbitką do 5,14 zł w III kwartale. To właśnie wokół tej wartości para euro-złoty oscyluje od połowy 2018 roku. I takie są też prognozy analityków na najbliższe kwartały. Mediana prognoz w bazie Bloomberga wynosi 4,28 zł na koniec marca, 4,29 zł na koniec czerwca i 4,30 zł począwszy od końca III kw. W porównaniu do prognoz sprzed miesiąca oznacza to obniżki o dwa grosze w prawie każdym kwartale.
- Najnowszy raport NBP zawiera wyższe prognozy dotyczące inflacji.
- Choć dziś wartość czterech podstawowych walut wobec złotego jest duża, to nie tak wielka, jak w wiosennym szczycie strachu pandemicznego, kiedy euro kosztowało 4,60 zł, frank 4,36 zł, funt 5,22 zł, a dolar 4,29 zł.
- Na uwagę zasługuje właśnie ta znacząca zmiana górnych prognoz (z 4,55 na 4,60 – czyli podniesienie prognoz o 5 groszy).
- Jego zdaniem tarapaty złotego (oraz przecenianych z nim korony czeskiej i węgierskiego forinta), choć są bardzo głębokie, to powinny okazać się przejściowe.
- To szczególnie istotne, gdy do kraju zaczną napływać środki na wsparcie z tytułu uchodźców (wzrosły szanse, że odblokowany zostanie Krajowy Plan Odbudowy).
Podobnie może być z frankiem, choć jest też szansa, że szwajcarska waluta na koniec roku będzie na zbliżonym poziomie co teraz. Jedynie perspektywy dla brytyjskiej waluty ciągle nie są dobre. Szczególnie w drugiej połowie przyszłego roku kurs funta powinien być wyraźnie niższy. O frankowiczach zrobiło się głośno już na początku 2015 roku. Czarny czwartek, Narodowy Bank Szwajcarii zrezygnował z obrony waluty przez umocnieniem w relacji euro, tym samym pozwalając na spadek kursu EUR/CHF poniżej bronionego poziomu, tj. Tego dnia kurs wzrósł do ok. 4 zł za franka i tym samym zaczął się dramatyczny okres dla osób, które zadłużyły się w helweckiej walucie.
Waluty
Od końca zeszłego tygodnia złoty jest w impasie. Frankowiczów niepokoi kurs szwajcarskiej waluty na poziomie 4,12 zł. Jeszcze na przełomie sierpnia i września za franka płacono 4,04 zł.
Podczas spotkania we wrześniu Szwajcarski Bank Narodowy porzucił dotychczas powtarzaną mantrę o tym, iż frank jest „znacząco przewartościowany”, zamiast tego poinformował, iż waluta jest „wysoko wyceniana”. Na przestrzeni ostatnich trzech kwartałów frank szwajcarski wyraźnie osłabił się w relacji do euro i pozostałych europejskich walut. Według aktualnych prognoz Ebury, na koniec 2018 roku kurs EUR/CHF powinien wynosić 1,14 a CHF/PLN 3,65. Podobnie jak przez cały 2019 rok rynkowi analitycy zakładają umocnienie euro w stosunku do dolara amerykańskiego.
Poniższe wyliczenia powstały dla typowego kredytu wziętego we frankach na sumę równą 300 tys. Frank znów droższy od wspólnotowej waluty Globalnie frank szwajcarski umocnił się względem wspólnotowej waluty i po krótkiej przerwie znów kosztuje więcej niż euro. Dolar już nie słabnie Pogorszenie nastrojów inwestycyjnych na Wall Street przełożyło się na osłabienie złotego i wyjście kursu euro powyżej 4,70 zł. Z kolei dolar amerykański przestał tracić względem euro.
Bankowcy oczekują, że kurs euro wobec złotego wyniesie 4,28 w styczniu 2016 r. Było to 3,95 zł frank kosztował – 4,91 – w połowie lutego było to 4,28 zł euro kosztowało – 4,83 – w połowie lutego było to 4,49 zł 5 zł za franka, dolara albo euro? I nie, to nie jest tylko problem osób, które chcą teraz pojechać na urlop za granicę. Szwajcarski Bank Narodowy zdecydował o podwyższeniu stóp procentowych o 75 pkt bazowych.